wtorek, 30 stycznia 2018

10 zasad szczęśliwego związku

Ze względu na to, że zbliżają się Walentynki postanowiłam zgłębić temat i omówić miłość na różne sposoby. Nie jestem wstanie napisać w jakiej to będzie w formie i czego będziecie się mogli spodziewać. W zależności od tego ile będę miała czasu, pomysłów i możliwości- tyle będzie spontanicznych wpisów o miłości. 

rym żeński dokładny yeeeah^

Uwielbiam stan zakochania, uwielbiam być w związku, więc wręcz przyjemnością będzie mi się o tym pisało. Jestem też otwarta na Wasze propozycje i sugestie, które koniecznie zostawcie w komentarzach. Jaki temat z zakresu miłości by Was interesował? Co warto byłoby poruszyć?

Postanowiłam zacząć od 10 zasad szczęśliwego związku-może banalnych, a może nieoczywistych, które Was zaskoczą. Z każdego poprzedniego związku wyniosłam coś nowego, czegoś się nauczyłam. Nie żałuję żadnego, bo powiem, że zdobyłam jakieś doświadczenie, wiem już co robić, a czego nie. Wiadomo, że nikt nie jest idealny i każdy popełnia błędy, ale dzięki tym poprzednim związkom rozwinęłam się, dojrzałam i z każdym staram się postępować mądrzej i lepiej.

Wysnuwając wnioski doszłam do kilku bardzo ważnych i najczęściej popełnianych błędów. Niektóre są głównie związane ze stereotypami np. że to chłopak powinien się pierwszy odezwać po kłótni, że to chłopak powinien organizować Wam czas, wyjścia itd. albo, żeby lepiej nie mówić, że coś nam nie pasuje bądź jesteśmy zazdrosne, bo wyjdzie, że histeryzujemy. Przemyślawszy to wszystko postaram się to ułożyć w tych 10 najważniejszych zasad, bądź w kolejnym poście zrobić to w formie czego w związku NIE robić.

Przypominam, że nie jestem ekspertem, nie skończyłam studiów z tego zakresu i mam dopiero 16 lat-ale wciąż prawo głosu i możliwość wypowiedzenia się na każdy temat:)

1. Rozmowa

Wcześniej jeśli coś mi nie pasowało, byłam zła, niezadowolona, bądź z jakiegoś powodu smutna dusiłam to w sobie albo zwyczajnie strzelałam kobiecego focha. Mój chłopak nie miał pojęcia o co chodzi, czemu tak się zachowuje i (o dziwo!) niczego się sam nie domyślił... oczywiście żartuje, bo chodzi mi właśnie o to, że rzadko kiedy facet sam się szybciutko domyśli co nas gryzie ( nie ubliżając nikomu). Ale nawet nie chodzi mi o nas-babeczki-ale też o chłopaków, którzy również powinni mówić otwarcie co leży im na wątrobie. Dzięki temu łatwiej będzie się dogadać, coś ustalić i pogodzić. Nieodzywanie się do siebie, obrażanie i ciągłe kłótnie o nic, nie pomogą. Aktualnie za każdym razem kiedy czuje, że coś jest nie tak-mówię o tym szczerze, otwarcie OD RAZU. Nie czekam, aż mój facet się domyśli i wyczyta z mojej skwaszonej miny o co mi chodzi. To ważne, żeby umieć ze sobą rozmawiać i się komunikować. I nie chodzi tylko o rozwiązywanie problemów czy wyjaśnienie pewnych spraw, ale też rozmowy na co dzień. Trzeba się słuchać, skupiać na tym co druga osoba mówi i umieć rozmawiać. Kolejnym problemem może być np. brak tematów do rozmów. Nie idzie o brak wspólnych pasji, bo przecież możecie się wzajemnie wprowadzić w swoje hobby, co zdecydowanie może zainteresować Waszą połówkę. Ale bardziej o to, że rozmowa polega na odbijaniu tzw. piłeczki. Nie może być tak, że Wasz partner opowiada Wam cały swój dzień, gdzie był, co robił, opowiada o ostatnim filmie jaki widział, a Wy tylko przytakujecie i zdawkowo odpowiadacie AHA, FAJNIE, NO NO, TO SUPER. Jeśli jedna osoba powiedziała coś ciekawego to teraz Wasza kolej:) Twój chłopak opowiedział Ci o najnowszej grze, w którą grał? Ty mu opowiedz o nowym rozświetlaczu, który sobie kupiłaś. I proszę się teraz nie śmiać, bo dzięki takim rozmowom Ty będziesz wiedziała, jakie gry lubi i co możesz mu kupić na Dzień Mężczyzn, a on będzie wiedział jaki rozświetlacz kupić Ci na Święta. Trzeba otwierać się przed tą drugą osobą, wyjść ze strefy komfortu. Mówić o swoich uczuciach, problemach, przemyśleniach, marzeniach. Nie będziecie sobą zafascynowani jeśli każda Wasza rozmowa będzie polegała na szczegółowym opisie soboty i pysznych pierogach, które tego dnia zjedliście. Wasza druga połówka to osoba, której powinniście być wstanie mówić wszystko (co nie oznacza, że macie wywalać dosłownie W S Z Y S T K O  na wierzch i opowiadać o swoich najmroczniejszych sekretach), bo ważne jest, żeby mieć jakieś swoje drobne sekrety i rzeczy, o których po prostu nie gada się z nikim. Nie mniej jednak rozmawiajcie, rozmawiajcie i jeszcze raz rozmawiajcie!

2. Odpoczynek

Od zawsze przerażały mnie pary, które widziały się w szkole (a jeszcze gorzej jak były w jednej klasie czytaj w jednej ławce na każdej lekcji), potem spotykały się po szkole, po po szkole, w weekendy i w sumie... 24 godziny na dobę. Na snapie czy insta wspólne śniadanie, obiad, kolacja. Dzień w dzień. Wspólny Sylwester, impreza, ferie, weekend, kolejny weekend, kolejna impreza, kolejna noc RAZEM, RAZEM, RAZEM. A gdzie jakiś odpoczynek? Jakiś czas, żeby za sobą zatęsknić? Jacyś znajomi, przyjaciele, coś ten...? Nie wyobrażam sobie chodzić z moim chłopakiem za rączkę całymi dniami, bo po tygodniu zagryźlibyśmy się na śmierć. Ile można??? Bardzo, ale to bardzo ważne jest, żeby każde z Was miało czas TYLKO dla siebie bądź siebie i swoich przyjaciół/znajomych/rodziny. Babski wieczór vs męski wieczór, kumple vs koleżanki, zakupy z psiapsiółą vs piwo z kumplem. Bardzo ważna część naszego życia, oderwanie się od rzeczywistości, relaks i czas W O L N Y. Nie można wisieć sobie na szyi non stop, a potem dziwić się, że nie macie już o czym gadać. Tak samo ciągłe pisanie. a co tam, a siku robie, o fajnie, a u ciebie, no pije herbate, kocham cie, ja ciebie tez - wow super, naprawdę wartościowa, budująca związek rozmowa. Ja popełniając kiedyś ten błąd, martwiłam się, że jeśli chłopak do mnie nie pisze co minute, że jestem piękna i mnie kocha to znaczy, że COŚ SIĘ DZIEJE. Teraz też chętnie piszę ze swoim chłopakiem, ale częściej zdarza się zdzwonić i poopowiadać sobie różne rzeczy, posłuchać swoich głosów. Jeśli rozmowa się już nie klei to wiem, że koniec i każdy zajmuje się swoimi sprawami. Swoje obgadaliśmy, pośmialiśmy się-wystarczy. Najlepiej jest właśnie organizować sobie różnorodnie i bogato czas, bo często  z nudów sięgamy po ten cholerny telefon i ''co taaaaaam skarbie?''
Nie zapominajcie będąc w związku o innych ważnych dla siebie osobach i z nimi też spędzajcie czas. Co nie znaczy, że spędzanie wspólnego czasu z drugą połówką nie jest ważne. Często, ale nie za często:)

3. Wsparcie

Każdy z nas ma lepsze i gorsze dni. Szczególnie TE DNI, kiedy my kobitki umieramy w łóżku, w połowie zalane łzami, a w połowie krwią. Znowu z dystansem i prześmiewczo, ale chodzi mi o to, żeby być ze sobą na dobre i na złe. Związek to nie tylko chodzenie za rączkę, przytulanki, randeczki i cud, miód, malina(jak przez długi okres czasu myślałam), ale też kłótnie, kompromisy, zazdrość, problemy etc. Bardzo, ale to bardzo ważne jest, żeby w takich chwilach się wspierać. Kiedy nasza druga połówka jest chora, coś jej ostatnio nie wychodzi, ma problemy w szkole/na studiach/w pracy, ktoś bliski jej zmarł-przeszłam z takich mniejszych problemów do większych, żeby pokazać, że może być różnie, ale to wsparcie MUSI być. Nie będziecie się już kochać jak druga osoba będzie miała wysypkę na pół twarzy? Jak ktoś z rodziców straci pracę i będzie musiał zacisnąć pasa i nie będzie miał już pieniędzy na prezenciki i fundowanie kina? Jak przez wypadek będzie chodził o kulach albo jeździł na wózku? Nie zawsze jest idealnie, coś zawsze może się stać, ale oczywiście nie musi. Ważne jest, żeby w jakichkolwiek trudnych dla nas chwilach wspierać się wzajemnie. Trzymać kciuki za drugą osobę, cieszyć się z jej sukcesów, pomagać. Uspokajać przed trudnym egzaminem, pomóc się uczyć,przytulić,  wesprzeć pieniężnie, zaprosić na obiad, przyjść na mecz, występ czy przedstawienie, które jest tak ważne dla Waszej ukochanej osoby. Forma wsparcia jest przeróżna, ale najważniejsze, że po prostu BYĆ.

4. Akceptacja

Każdy z nas ma jakieś wady. Nie tylko w wyglądzie, ale też w zachowaniu/charakterze. Ważne jest, żeby w 100% kochać i akceptować drugą osobę. Byłoby mi przykro gdyby mój chłopak nie akceptował mojego małego biustu albo głośnego śmiechu. Wiadomo, że niektóre cechy charakteru czy zachowania są czasami nie do wytrzymania, dlatego wtedy trzeba starać się nad tą cechą pracować, żeby nie sprawiać drugiej osobie przykrości. Można też poprawić swój wygląd, żeby podobać się swojemu partnerowi, ale najważniejsze jest to, żebyśmy się podobali sobie. Nigdy nie powiększyłabym piersi dla swojego chłopaka, ale chętnie pomaluje się tak jak najbardziej lubi. Nie wszczepię sobie implantów tyłka, ale mogę porobić trochę przysiadów albo podkreślić pupę obcisłymi spodniami. Wystarczy naprawdę niewiele, żeby podobać się drugiej osobie, ale na pewno nie możemy się specjalnie dla niej zmieniać albo z czegoś zrezygnować. Albo ktoś kocha mnie z moimi rudymi włosami, piegami, małym biustem i niewysportowanym ciałem albo nara. Nie będę farbować włosów, maskować piegów czy katować się dietami i siłownią, żeby być ?idealna?. Ubieram się tak jak ja chcę i lubię, ale jeśli wiem, że mój chłopak kocha szarości to chętnie założę dla niego na randkę szarą sukienkę:) Poza tym akceptuje jego, jego decyzje, pasje, wygląd, zachowania, przyzwyczajenia i tok myślenia. Wybrałam go na swojego partnera i nie wolno mi kazać mu się zmieniać. Oczywiście drobne uwagi czy rady są wręcz wskazane, ale bez przesady.

5. Randki

Wcześniej bałam się próbować nowych rzeczy, wstydziłam się iść z chłopakiem na ściankę wspinaczkową czy basen, bo wmawiałam sobie, że to nie dla mnie, nie będzie fajnie itd. Teraz żałuję, bo wiem, że wspólne próbowanie czegoś innego sprawia wiele frajdy. Staram się, żeby każda randka była inna, wyjątkowa. Ciągłe chodzenie do kina czy do kawiarni, nie sprawi, że w Waszym związku ciągle będzie płonąć ogień. Warto się przełamać i przyjąć innowacyjną propozycję drugiej osoby. Może tym razem zamiast na ciacho pójdziecie do parku trampolin albo na pchli targ?


6. Niespodzianki

Przełamanie rutyny i szarej rzeczywistości sprawi, że związek będzie naprawdę udany. Prezent bez okazji? Spontaniczne wyjście? Poczekanie na chłopaka po lekcjach? A może słodki sms na dzień dobry? Tak niewiele potrzeba, żeby sprawić szczęście ukochanej osobie. Panowie! Tu do Was ogromna prośba. Nie musicie podjeżdżać limuzyną i kupować najdroższe szampany. Przyjdźcie do swojej dziewczyny z kwiatkiem, powiedźcie jej, że pięknie wygląda i po prostu ją przytulcie. Wystarczy? Wystarczy:) 

7. Lenistwo

Nie musicie ciągle gdzieś wychodzić, imprezować a na spotkaniach rozmawiać tak jakbyście się mieli zobaczyć ostatni raz. Zróbcie sobie raz na jakiś czas dzień lenistwa i po prostu poleżcie razem na łóżku, przytulając się i wsłuchując w swoje oddechy. Wspólna drzemka, bardzo zbliża i jest niesamowicie przyjemna:) 

8. Tylko we dwoje

Niech chociaż jeden dzień w miesiącu będzie TYLKO dla was. Caluteńki dzień, spędzony wspólnie. Może to być miesięcznica (nie ma to żadnego związku z polityką), a może to być po prostu jakiś wolniejszy, spokojniejszy dzień.Wspólny posiłek, zakupy, kino, a może jakaś spontaniczna wycieczka? Warunek jest jeden-nie siedzimy na telefonach, najlepiej w ogóle tego dnia ich nie dotykamy plus poświęcamy CAŁY dzień naszej ukochanej osobie, nie umawiając się tego dnia na godzinkę z kolegą/koleżanką.

9. Szczerość i zaufanie

Musiało się pojawić, bo jest bardzo ważne. Dodałabym jeszcze wyrozumiałość tak dla sprostowania i pewności. Jeśli się kochamy to sobie ufamy i jesteśmy wobec siebie szczerzy-proszę sobie to wbić do głowy! Ja ufam mojemu chłopakowi, który idzie na imprezę i nie dzwonię do niego co minutę, a on ufa mi kiedy spędzam dzień z najlepszym przyjacielem. Ja ufam mu, że zostawi mój sekret tylko dla siebie ( i vice versa). Mówię mu szczerze, że źle w czymś wygląda, że nie podoba mi się jego zachowanie albo, że nie mam na coś ochoty- i znów VICE VERSA. Okłamywanie się, duszenie w sobie jakichś niesnasek  i robienie scen zazdrości nie ma zbytnio sensu. Patrz punkt 1, czyli wszystko rozwiąże szczera rozmowa:)

10. Porządanie

Musimy się sobie podobać, bo raczej ciężko byłoby mi być w związku z kimś kto by nie sprawiał, że moje hormony wariują. Bardzo ważne w związku są czułości, miłe komplementy, maślane oczy, które dostrzegają piękno drugiej osoby i oczywiście seks. Sprawianie przyjemności drugiej osobie i nawzajem. Nawet dotyk dłoni drugiej osoby, powinien wzbudzać w Was ogromne szczęście i miłość. Jeśli nie... to coś jest nie tak. Pamiętajcie, żeby się przytulać i całować ile wlezie, bo nie ma niczego przyjemniejszego! Oczywiście, nie muszą tego widzieć wszyscy ludzie na ulicy dlatego warto pamiętać o prywatności, nie mniej jednak samo trzymanie za rękę bądź objęcie to już ogromna czułość i coś bardzo przyjemnego:)


Tak więc mam nadzieję, że rozwiałam czyjeś wątpliwości, pomogłam albo po prostu kogoś z Was rozbawiłam:)

Zakochujcie się, kochajcie (oczywiście wszystko z głową) i dbajcie o swoje drugie połówki. 
Jeśli macie jakieś pytania to śmiało piszcie, na wszystko odpowiadam (oprócz pytań czemu jestem taka brzydka albo dlaczego wysyłam wszystkim nudesy, bo to chyba oczywiste). 


ps konkurs na 50 tysięcy jest w trakcie przygotowań... nie mniej jednak czekam na Waszą większą aktywność, bo bez tego nie ma sensu wyszukiwać super nagród, które moglibyście wygrać:)

Całuje Was mocno



RudaOptymistkaa



follow me:

snap xxpatoraxx

insta patorka_    <--- nowe zdjęcie wleciało



(znalazłam w grafice google, bo bardzo zabawne)

4 komentarze:

  1. Bardzo dobrze napisane, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. to dla mnie za dużo jak na jeden wieczór…

    OdpowiedzUsuń
  3. Dr Аgbazara-świetny człowiek, ten lekarz pomoże mi odzyskać mojego kochanka Jenny Williams, który zerwał ze mną 2 lata temu z jego potężnym zaklęciem, i dzisiaj wróciła do mnie, więc jeśli potrzebujesz pomocy, skontaktuj się z nim przez e-mail: ( agbazara@gmail. com ) lub zadzwoń / WhatsApp +2348104102662. I rozwiąż swój problem jak ja.

    OdpowiedzUsuń