Ostatnio mam bardzo poważne i życiowe przemyślenia. Ot tak. Wiecie zaczyna się od w miarę łatwych rzeczy typu czym jest prawdziwa przyjaźń, a kończy się na sensie życia. Poważnie.
I tymi jakże wartościowymi przemyśleniami mam ochotę się podzielić. Nie zawsze udaje mi się dobrać słowa w odpowiedni sposób i powiedzieć to tak jakbym chciała. Wolę napisać to tutaj. Wszystko co tu piszę/udostępniam to taka moja mała spowiedź. Przynajmniej mam pewność, że ktoś kto przeczyta, przełknie.
Zauważyłam ostatnio, że jest strasznie mało ludzi, którzy mają dystans do siebie. Często słyszę ,,nieee ja tego nie zrobie.. co ludzie powiedzą''? No co mają powiedzieć? Przecież i tak każdy ma inne zdanie. Jedni znienawidzą, drudzy pokochają, a dla innych będziesz obojętny. I tak powinno być.
Taka banalna sytuacja - robienie zdjęć. Tego nie dodam, bo dziwnie mi się włosy ułożyły. To muszę przyciąć, bo widać moje grube nogi. Tutaj wkleję sobie na twarz emotkę, bo ktoś doczepi się do mojej przerwy między zębami. I co z tego? Każdy z nas jest inny, oryginalny. Naturalne/spontaniczne/śmieszne zdjęcia są super. Nie zawsze trzeba do każdego pozować, półgodziny się do niego malować i dobierać ''tematyczny strój''.
Druga sytuacja - kierowanie się w 100% opinią/zdaniem innych. Popularna ekipa w szkole śmieje się z Twojej ulubionej bluzki? Pierwsze co przychodzi Ci na myśl to schować ją głęboko w szafie. Ewentualnie wyrzucić. Zmieni to coś? Bardziej będą Cię lubić? Raczej nie. A Ty będziesz żałować, że nie masz już swojego ulubionego ciucha. Śmieją się z Ciebie? Zlej to. Najprawdopodobniej czegoś Ci zazdroszczą albo robią to z nudów. Przechodź obok takich osób z wysoko uniesioną głową i uśmiechem na twarzy.
Wyobrażacie sobie świat, w którym ludzie potrafią czytać myśli innych? Jak byłam mała i rozwiązywałam jakieś quizy w gazetkach to często pojawiało się pytanie ,,Którą z tych supermocy chciałbyś posiadać?''. Oczywiście za każdym razem obok latania i bycia niewidzialnym, najbardziej kuszące było czytanie w myślach. Ostatnio wyobraziłam sobie jakby to wyglądało. Jakby to było jakbym słyszała co myślą o mnie tak całkiem szczerze WSZYSCY. I ogólnie o czym myślą.
Koszmar. Jestem przekonana, że nie wytrzymałabym nawet 10 minut. Nikt by nie wytrzymał.
Myśli są tak lekkie i łatwe. Myślimy o rzeczach dziwnych, okropnych, o których wiemy tylko my. I nagle cała reszta wie WSZYSTKO. Dosłownie. No koszmar.
Ale w prawdziwym życiu i tak dużo się o sobie dowiadujemy. Plotki, screeny rozmów, komentarze, rozmowy. W ciągu kilku sekund jesteśmy wstanie wyrobić komuś opinię. Nawet jeśli w ogóle go/jej nie znamy. Przychodzisz np. do nowej szkoły i nagle dowiadujesz się o sobie takich rzeczy, że masz ochotę położyć się plackiem na podłodze i ryczeć.
Mówią o Tobie dużo? Słyszysz plotki na swój temat? Ważne, że mówią. Jeśli mówią to się interesują.
A jeśli się interesują to znaczy, że chociaż jedna rzecz im się w Tobie podoba. Najlepsze rozwiązanie to tzw. ''no dobra no i co''. Twoi prawdziwi przyjaciele i rodzina wiedzą jaki jesteś naprawdę. Jak ktoś będzie chciał Cię poznać to nie będzie słuchał głupich komentarzy. A jeśli będzie to znaczy, że ta osoba nie jest warta Twojej uwagi. Trzeba się cenić, widzieć swoje wady i zalety. A przede wszystkim szanować. Jeśli nie będziemy szanować samych siebie to nikt nas nie będzie szanował.
Takie tru.
Poza tym jeśli ciągle będziemy się przejmować wszystkimi i wszystkim to zwariujemy. Nie wszyscy muszą nas lubić i tyle. Nie zamykaj się w pokoju tylko wyjdź do świata z uśmiechem i rób to co kochasz. Rób to na co TY masz ochotę, a nie inni. Lubisz słuchać disco polo? Słuchaj. To jest coś co jest tylko Twoje. Coś co sprawia Ci przyjemność. Kochasz malować wszystkie paznokcie na inne kolory? To maluj. Podobają Ci się dzwony? Kup je sobie. To jesteś TY. Taki prawdziwy.
Nie wstydź się siebie. Tego kim jesteś. Tego co lubisz. Tego kogo kochasz. Tego czego nienawidzisz.
Lubię jak ktoś ma inne zdanie niż ja.
Teraz jeszcze tylko mam ochotę powiedzieć, żebyście po prostu wyluzowali. Cieszcie się z życia, korzystajcie z każdego dnia w 100%. Nie marnujcie cennego czasu na zamartwianie się.
Pamiętajcie, żeby po prostu być sobą. Nie dostosowujcie się pod żadnym pozorem do towarzystwa.
I to tyle. Zdjęcia, które teraz oglądasz były robione na spontanie. W towarzystwie mega pozytywnych dziewczyn.
Dzięki, że przeczytałeś/aś moje piękne wypracowanie. Jeśli Ci się podoba/nie podoba to pisz.
A teraz naciesz oczy zdjęciami robionymi przez moje przyjaciółki :)
Lampki całoroczne nie tylko na Święta
Kurtka dżinsowa jest Basi jak chcesz wiedzieć gdzie kupiła to pisz do niej
Moja za krótka bluzka/ H&M
Spodnie/ H&M
Bransoletka z żyletką/ Lilou
Skarpetki są brokatowe. Ładne wiem.
RudaOptymistkaa
Kwiat lotosu na propsie!!!!!
OdpowiedzUsuńHaha dziękujemy :D
Usuń